21 marca – chodźmy poszukać wiosny, powitać ją !
Gdzie możemy znaleźć najwięcej jej oznak ? Z pewnością w parku !
Ale zanim wyruszymy zapoznajemy się z tradycjami pożegnania zimy i powitania wiosny:
pierwszą z tych pór roku symbolizuje Marzanna – kukła robiona ze słomy ze zdjętych z drzew i krzewów zimowych osłon – chochołów, którą wrzucano do rzeki, by wraz z krą spłynęła w kierunku morza;
w naszym przedszkolu robiły ją Promyki z panią Ewą – pokazały nam tę postać i pojechały z nią do Parku Śląskiego;
drugą wita się gaikiem – gałęzią zaczynającą kwitnąć ozdobioną papierowymi, bibułkowymi kwiatami;
przygotowały ją Planetki z panią Olą (każde dziecko z tej grupy trochę go niosło, a Każde dziecko z Gwiazdeczek spacerowało z własnym, przygotowanym z panią Anią i trzymanym w ręce kwiatkiem).
Ubraliśmy się odpowiednio do wiosennej pogody i wyruszyliśmy na poszukiwania – a jakie atrybuty znaleźliśmy obejrzyjcie na zdjęciach…
Już w naszym ogrodzie – pierwszy hiacynt; potem kwitnące na biało drzewka i na żółto krzewy forsycji; pod jednym z bloków przy ulicy Krzywej w zadbanym troskliwie przez jednego z jej mieszkańców ogródeczku – kwitnące stokrotki, prymule, żonkile, bratki, szafirki i sporo innych, choć nie kwitnących jeszcze roślin; przy ulicy Astrów pod pustą jeszcze koroną niewysokiego kasztanowca – jedyny żółty mlecz, a nieco dalej przy bloku – krokusy. Do Parku Róż weszliśmy od strony dwóch stawów – w jednym z nich kąpały się już ptaki (brrr… – przecież woda musi być jeszcze bardzo zimna…), a z drugiego tryskała uruchomiona dzień wcześniej na powitanie wiosny fontanna ! Wysoko na drzewie zobaczyliśmy budkę lęgową dla ptaków, do której bardzo szybko ktoś skrzydlaty wlatywał i wylatywał…
Nasłonecznieni i zadowoleni wróciliśmy do przedszkola pobawić się do obiadu w naszym ogrodzie.